Filadelfijska para Dorothy i Sean, po stracie dziecka stara się w jakiś sposób poradzić z koszmarem jaki ich spotkał. Smutek, otępienie oraz żal zamienia się w strach i paranoję wraz z nowo zatrudnioną pomocą domową. Zapraszając do siebie Leanee przyjmują ją wraz z tajemniczymi siłami od których uciekała. Wydawać by się mogło, że najprościej było by się pozbyć nowego domownika. Jest jeden problem. Wraz z Leanne wraca jedyna rzecz na której im zależało.

Twórca takich hitów jak "Szósty zmysł" czy "Niezniszczalny" - M. Night Shyamalan - postanowił osadzić fabułę serialu w mieście w którym dorastał w Stanach Zjednoczonych, którego ulice przypominają londyńskie dzielnice z domami wyższej klasy średniej. W połączeniu z brytyjskimi już od samego początku miesza widzom w głowach. W serialu czuć typowy klimat reżysera - powolna fabuła, dobrze przedstawiająca bohaterów, ale jednocześnie pozostawiająca więcej pytań niż odpowiedzi, buduje klimat nieustającego napięcia wywołanym odrobiną szaleństwa i psychozy bohaterów. Reżyser sprawnie porusza się pomiędzy groteską a kinem grozy, odsłaniając tylko odrobinę tajemnic, w żadnym momencie nie wyjaśniając tak naprawdę niczego do końca. W tym tkwi siła tego serialu.

Główna oś fabularna serialu toczy się wkoło nowo zatrudnionej pomocy domowej, młodej Leanne, która jak magnes przyciąga dziwnych krewnych, obcych ludzi oraz niewytłumaczalne zdarzenia, jednocześnie dając Dorothy i Sean'owi nadzieje na to, że kiedyś mogą być znowu szczęśliwi. Obydwoje, pomimo tych dziwnych zdarzeń dotyczących nowej domowniczki, starają się zatrzymać ją z całych sił przy sobie, mimo iż wszyscy w około a nawet oni sami, doradzają co innego.

Na uwagę zasługuje typowa dla reżysera muzyka, a raczej powolnie dozowane we właściwych momentach nuty wiolonczeli, kontrabasu, skrzypiec czy waltorni. Obiektyw kamery przez większą część serialu porusza się po dużej kamienicy w centrum Filadelfii gdzie mieszkają bohaterowie. Wąskie kadry, zbliżenia przyzwyczajają do tego, że serial praktycznie toczy się tylko we wnętrzach. Tworzy to nieodparte wrażenie, że jednym z bohaterów jest także samo miejsce akcji czyli kamienica w której mieszkają główni bohaterowie. Trzypiętrowa kamienica żyje jakby własnym życiem, ukrywając w półmrokach zakamarków tajemnice jej mieszkańców.

Gorąco zachęcam do zapoznania się z światem serialu Servant, szczególnie osoby lubiące klimat tajemnicy, niedopowiedzianych wątków fabularnych oraz skrywanej przez bohaterów mrocznej przeszłości. Serial jest odrobinę dziwną mieszkanką Dziecka Rosemary i serialu Twin Peaks podlaną typowym sosem twórczości reżysera - M. Night Shyamalan.